Początki SELFIER w 2017 roku
...i niebywale zdolnych cukierników. Tradycja została wzbogacona o smaki z różnych stron świata. Podróże od zawsze były dla mnie ogromną inspiracją, która przynosiła do tego miejsca powiew świeżości. We Francji, w paryskiej cukierni Cafe Pouchkine zakochałam się w profiteroli Paris Brest, a we Florencji próbowałam najlepszego tiramisu z domowym biszkoptem. Każdą z inspiracji starałam się odtworzyć najlepiej jak potrafię, choć zawsze dodawałam coś od siebie.
Wystrój cukierni był potrzebą stworzenia w Przemyślu lokalu eleganckiego, dopracowanego w szczegółach i luksusowego dla zmysłów. Projekt cukierni zajął mi niemal całą zimę. Korzystając ze zdobytego doświadczenia architektonicznego, zawarłam w tym miejscu marmurowe blaty, sztukaterię na ścianie czy piękne, żeliwne schody. Dopilnowywałam ze starannością każdego szczegółu od projektu naszych charakterystycznych sof aż po wygląd porcelany. To miejsce jest dla mnie niezwykle ważne. Chciałabym, żeby każdy Gość mógł to poczuć i nie tylko skosztować lodów czy słynnej kremówki, ale także zatrzymać się na dłużej, rozgościć w wygodnej sofie i poczuć duszę tego wnętrza.